Nie ma jednej tak samo dobrej dla każdego metody nauki. Jesli nie lubisz siedzieć przy komputerze i wkuwć słówek, nie musisz tego robić. Możesz leżeć na tapczanie z ołówkiem i słownikiem i wkuwać słówka tradycyjną metodą. Mam kolegę, genialnego programistę, z komputerem potrafił robić prawie wszystko. Kiedyś pożyczyłem mu mały, ale bardzo dobry słownik. Po CAE pokazał mi go i zapytał czy musi oddawać. Nie musiał. Miał zwyczaj zamazywania flamastrem znanych sobie słówek. Potej operacji słowniczek nie nadawal si e do niczego.
W programie SM nie musisz słówek wklepywać, choć ja przerabiam każdą bazę tak, by można było to robić.
Redaktor Broniarek nauczył się bez komputera 8 języków, teraz w każdym z nich potrafi napisać ciekawy artykuł, chociaż mam wrażenie, że ostatnio pisze głównie po polsku.