Nie mogę nauczyć się angielskiego i nie wiem dlaczego. Już mam tego dość.

Temat przeniesiony do archwium.
31-38 z 38
| następna
Cytat: Adriano.Rivale
Stres, może nieśmiałość, albo fobia społeczna w lekkiej formie. Niektórzy ludzie mają wielki stres nawet na myśl o rozmowie telefonicznej. Być może wypadki losowe.

Skype, Adriano, nie telefon, skype bez kamery, mozna powiadomic na czacie ze sie zmienilo zdanie. Jesli osoba nie ma fobii, zeby sie na czacie umowic, to nagle fobia, zeby odwolac? Jest jeszcze komunikator na forum.
Moge tylko zyczyc Osobie, zeby to nie byly powazne wypadki losowe , w kazdym innym przypadku; fool me once shame on you, fool me twice- it's not gonna happen :-/
A potem sie ludzie dziwia, ze nie mowia...
Tak, wypadałoby odwołać jeśli się nie ma odwagi jednak na takie rozmowy na skype lub się rozmyśliło. Żeby nie było, że kogoś usprawiediliwam, tylko tak CIę uczulam, że to może wynikać z przeróżności osobowości (niezamierzony rym)

Ale nie przejmuj się. Nie Ty na tym stracisz ;)
edytowany przez Adriano.Rivale: 28 lip 2023
Ja sie nie przejmuje, ja sie po prostu nie moge nadziwic :-)
Cytat: chippy
chętnie porozmawiam. Może dostanę jakieś wskazówki, które pomogą mi wreszcie ruszyć, choćby z rozumieniem ze słuchu.

Przyznam się, ze coraz mniej rozumiem ludzi. niby chcą, tak strasznie chcą, ze już dłużej nie mogą, a jak im się oferuje pomoc pro bono, to umawiają się i tak po prostu nie przychodzą...
Labtes to przynajmniej z gory powiedział, ze ma mojego ogórka w odwłoku :=)

Moja mama miała mikrowylew, spędziłam pół nocy z nią w szpitalu, napisałam o tym na Skype od razu, kiedy usiadłam po tym wszystkim do komputera - mniej niż dzień po umówionej dacie, ale nie doczekałam się nawet otwarcia wiadomości...
Nie doczekalas sie, bo Cie usunelam ze skypa. Mozna bylo napisac prywatna wiadomosc na forum, albo nawet tu gdzie teraz. Ja bym przynajmniej tak zrobila.
Przykro mi z powodu Mamy.
Cytat: chippy
Nie doczekalas sie, bo Cie usunelam ze skypa. Mozna bylo napisac prywatna wiadomosc na forum, albo nawet tu gdzie teraz. Ja bym przynajmniej tak zrobila.
Przykro mi z powodu Mamy.

Przepraszam, ja ostatnie dwa tygodnie prawie nie śpię... nie mam głowy do szukania ludzi po forach, bo z mamą nie jest w tej chwili dobrze... nie wiem, kiedy będę mogła tak spokojnie usiąść...
Nic się nie stało. Wypadek losowy, a potem mała seria nieporozumień. Zdrowie jest najważniejsze.
WikaPol, ja mam podobnie jak ty. Albo i gorzej, bo czym więcej się uczę tym gorzej wypadają mi testy. Uwsteczniam się. Ten język to jakiś koszmar. Nie mam pojęcia jakim cudem ludzie są w stanie to opanować.
Temat przeniesiony do archwium.
31-38 z 38
| następna

 »

Pomoc językowa